Pierwsza wycieczka w tym roku
Niedziela, 30 stycznia 2011 | dodano:30.01.2011Kategoria Opony Kendy terenowe, Poniżej 50 km, Samotne
Km: | 14.35 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:39 | km/h: | 22.08 |
Pr. maks.: | 30.83 | Temperatura: | -4.0 | Rower: | Giant Yukon |
Dzisiaj siedząc w domu rozmyślałem o tym jak to się marnuje czas przed telewizorem i mimo, że jestem temu przeciwny sam ulegam lenistwu. Nie mogłem tak dłużej... Wyszedłem się chociaż trochę przewietrzyć. Pomyślałem, że przejadę tą samą trasę co w poprzednim roku gdy po raz pierwszy wybrałem się na rower. Wtedy był marzec, a dziś mamy styczeń, więc trasa wyglądała trochę inaczej.
Po pierwsze ubranie. Ciepła kurtka, buty, szalik i nauszniki. Słuchawki, okulary i jazda. Na początku ruszyłem za ostro i zimne powietrze spowodowało, że czułem ból w płucach. Potem już się uspokoiłem i przeszło. Na odcinku około 3 km droga była bardzo oblodzona. Ciągłe skupienie i utrzymywanie kontroli bardziej mnie zmęczyło niż pozostała część tej krótkiej wycieczki. Na szczęście utrzymałem się na rowerze.
Trasa: Dubica- Wygoda- Wisznice- Dubica
Po pierwsze ubranie. Ciepła kurtka, buty, szalik i nauszniki. Słuchawki, okulary i jazda. Na początku ruszyłem za ostro i zimne powietrze spowodowało, że czułem ból w płucach. Potem już się uspokoiłem i przeszło. Na odcinku około 3 km droga była bardzo oblodzona. Ciągłe skupienie i utrzymywanie kontroli bardziej mnie zmęczyło niż pozostała część tej krótkiej wycieczki. Na szczęście utrzymałem się na rowerze.
Trasa: Dubica- Wygoda- Wisznice- Dubica