Rano przedświąteczne sprzątanie, a na 12 umówiłem się z Michałem. Pojechałem do sklepu, napompowałem koła i stawiłem się u niego na ustaloną godzinę. Była to pierwsza przejażdżka Sokeja w tym sezonie. Nie miał wcześniej jak jechać.
W Rossoszu skręciliśmy do Romaszek. Pod szkołą widzieliśmy bawiące się dzieci i tandem :D. Prawdopodobnie przyjechały nim te dzieci, bo to był mały rower. Wiatr w twarz trochę zmęczył Michała. W końcu to pierwszy raz.
Dalej krótką drogą do Polubicz i w Dąbrowie rozstaliśmy się z Michałem. On pojechał do domu, a ja jeszcze zahaczyłem o Wisznice.
Piękna pogoda, słoneczko świeci, lekki wiaterek. Jechałem w koszulce i spodenkach.

Trasa: Dubica- Wisznice- Dubica- Rossosz- Korzanówka- Romaszki- Polubicze- Wisznice- Dubica

Zrobiliśmy z Michałem pętle po wioskach. Taki sobie trening wyszedł. Jechało się całkiem dobrze. Czasami trochę wiatr nas spowalniał, ale nie był zbyt silny.

Trasa: Dubica- Wisznice- Przechód- Bokinka Pańska- Stasiówka- Kopytnik- Szymanowo- Łomazy- Szelest- Rossosz- Dubica

Spotkaliśmy się z Michałem na ustawce. Plan był taki, żeby pojechać do Rudna przez Jabłoń. No i tak zrobiliśmy. W Rudnie postanowiliśmy zahaczyć o Komarówkę Podlaską. Dalej wróciliśmy do domu. Do Komarówki się jechało super. Zrobiliśmy przerwę i zrobiło się gorzej. Nie wiem dlaczego, ale odczułem to ja i Michał. Przejechaliśmy jeszcze przez Polubicze i wróciliśmy do domu.

Trasa: Dubica- Wisznice- Horodyszcze- Jabłoń- Dawidy- Rudno- Komarówka Podlaska- Wiski- Brzozowy Kąt- Polubicze- Dubica

Pojechaliśmy z Michałem do Tucznej. Wiał średnio-mocny wiatr i czasami się jechało ponad 30 km/h na luzie, a czasami 25 było ciężko, więc się nie siłowaliśmy i jechaliśmy 21 km/h. Zastane nogi sprawiły, że dalej niż do Tucznej nie zajechaliśmy. I znowu ciepło :D.

Trasa: Dubica- Wisznice- Żeszczynka- Sapiehów- Przechód- Bokinka Pańska- Tuczna i z powrotem.

Wybrałem się z Michałem na trasę w stronę Włodawy. Chciałem sprawdzić rower czy wszystko działa po myciu i smarowaniu :P. Gdyby nam dobrze szło to pojechalibyśmy nad Białe jezioro, ale przez wysoką temperaturę zawróciliśmy w Mostach. Pojechaliśmy na Grabowską Górę zobaczyć co tam się dzieje, bo słyszeliśmy, że zasypują dół co okazało się prawdą. Wróciliśmy do domu.

Trasa: Dubica- Wisznice- Marylin- Dołholiska- Ratajewicze- Grabówka- Mosty- powrót

Z Michałem wybraliśmy się na trasę Łomazy- Huszcza- Tuczna- Przechód- Wisznice, ale skróciliśmy ją nieco i przez Kopytnik wróciliśmy do Wisznic. W Łomazach zapomniałem okularów z przystanku i musiałem wracać jakieś 3 km. W Kopytniku uzupełniliśmy płyny, bo przy takim upale trzeba dużo pić. Wycieczka udana...

Trasa: Dubica- Rossosz- Łomazy- Huszcza- Tuczna- Przechód- Wisznice- Dubica

Założyliśmy licznik do roweru Michała i pojechaliśmy go przetestować. Przez Wygodę do Polubicz i do domu. Zerwał się wiatr i wiał oczywiście w twarz.

Z Michałem pojechaliśmy do Białej załatwić kilka spraw. Średnia niska, bo jakieś 12 km było po mieście, czyli trochę chodzenia i wolna jazda. Pogoda dobra. W drodze powrotnej spotkaliśmy pana na niebieskiej szosie. Dzięki za kawałek wspólnej jazdy :D

Trasa: Dubica- Rossosz- Szelest- Łomazy- Bielany- Dubów- Wólka Plebańska- Biała Podlaska- powrót

Z Michałem pojechałem do Jabłonia, w celu złożenia świadectwa do szkoły. Jechało się ciężko, bo wiał silny mordowind.

Trasa: Dubica- Wisznice- Horodyszcze- Jabłoń- powrót

Dziś postanowiliśmy (ja, Michał (Sokej) i Jaro) ruszyć trasą: Wisznice- Sosnówka- Hanna- Sławatycze- Wisznice. Udało nam się namówić Jara i pojechał. Bardzo fajnie się jechało, chociaż prędkość może nie była zabójcza. Trafiliśmy na odcinek, gdzie Bug wylał na drogę i jechaliśmy w wodzie po sam suport. Mieliśmy jechać wczoraj, ale zła pogoda spowodowała, że przełożyliśmy to na dzisiaj. Miało być więcej, ale z powodu braku czasu i słabej jeszcze kondycji pojechaliśmy trochę "na skróty".

Trasa: Dubica- Wisznice- Rozwadówka- Sosnówka- Romanów- Dańce- Hanna- Kuzawka- Sławatycze- Wisznice