Jak to Karol jeździ rowerem

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(5)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy loraknagard.bikestats.pl

linki

Wpisy archiwalne w kategorii

Sakwy

Dystans całkowity:1186.65 km (w terenie 26.10 km; 2.20%)
Czas w ruchu:53:08
Średnia prędkość:22.33 km/h
Maksymalna prędkość:56.25 km/h
Liczba aktywności:15
Średnio na aktywność:79.11 km i 3h 32m
Więcej statystyk

Święto Wniebowzięcia NMP w Kodniu 2

Niedziela, 15 sierpnia 2010 | dodano:15.08.2010Kategoria Opony Kenda Kwest, Poniżej 50 km, W grupie, Sakwy
Km:46.18Km teren:0.00 Czas:02:07km/h:21.82
Pr. maks.:0.00Temperatura:35.0 Rower:Giant Yukon
Wstaliśmy o 7 i w godzinę byliśmy spakowani i siedzieliśmy na rowerach :D. Jeszcze tylko tradycyjne lody włoskie i ruszyliśmy. Na drodze sznur samochodów. Na szczęście w przeciwnym kierunku. W Tucznej zrobiliśmy sobie przerwę. Potem ruszyliśmy dalej. Jechało się jakoś dziwnie słabo. Może to przez krótką noc? Wyjazd udany. Szkoda, że było nas tylko dwóch. Za rok może uda się więcej :D.

Trasa: Kodeń- Dobromyśl- Choroszczynka- Dąbrowica Duża- Tuczna- Bokinka Pańska- Przechód- Sapiehów- Żeszczynka- Wisznice- Dubica

Święto Wniebowzięcia NMP w Kodniu 1

Sobota, 14 sierpnia 2010 | dodano:15.08.2010Kategoria Opony Kenda Kwest, Poniżej 50 km, W grupie, Sakwy
Km:43.00Km teren:5.00 Czas:01:46km/h:24.34
Pr. maks.:0.00Temperatura:35.0 Rower:Giant Yukon
Około 16 wyruszyliśmy z Fryderykiem do Kodnia na odpust z okazji święta. Wzięliśmy namiot i mieliśmy tam nocować. Słońce grzało strasznie. Wszystko na nas było mokre. Z zazdrością patrzyliśmy na kąpiących się w przydrożnym stawiku chłopaków. Ruch był mały. Trasę znaliśmy dobrze, bo w niedzielę ją przejechaliśmy. W Kodniu spotkaliśmy znajomych, którzy szli pieszo z Wisznic. 12 godzin marszu. Wszyscy bardzo zmęczeni. Poszliśmy na mszę, a następnie na pole namiotowe, żeby rozbić namiot. Rzeczy zostawiliśmy w środku, a rowery zaprowadziliśmy w pobliże znajomych. Sami poszliśmy pochodzić po Kodniu. O północy była pasterka i po niej poszliśmy spać.

Trasa: Dubica- Wisznice- Żeszczynka- Sapiehów- Przechód- Bokinka Pańska- Tuczna- Choroszczynka- Dobromyśl- Kodeń

3 dzień wyjazdu majowego 2010

Niedziela, 2 maja 2010 | dodano:03.05.2010Kategoria Weekend majowy 2010, Powyżej 100 km, W grupie, Opony Kendy terenowe, Sakwy
Km:105.00Km teren:5.00 Czas:05:45km/h:18.26
Pr. maks.:36.90Temperatura: Rower:Giant Yukon
No i zmiana planów. Mieliśmy jechać do Kazika, ale wracamy do domu. Trochę pogoda, trochę bagaż, trochę słabe przygotowanie powoduje, że zawracamy. W drodze do Firleja mijamy się z kolarzem, który informuje nas którędy do celu. Dziękujemy. W Firleju postanowiliśmy już jechać główną drogą. Nie było to może najbezpieczniejsze, ale pewnie najszybsze i najprostsze rozwiązanie. W Radzyniu rozstaliśmy się z ciocią Ulą i ona pojechała do Międzyrzeca, a my do Dubicy. Od Radzynia padało, więc znowu cali mokrzy dojechaliśmy do domu. Ogólnie było fajnie :D

2 dzień wyjazdu majowego 2010

Sobota, 1 maja 2010 | dodano:03.05.2010Kategoria Weekend majowy 2010, Powyżej 100 km, W grupie, Opony Kendy terenowe, Sakwy
Km:103.00Km teren:15.00 Czas:06:00km/h:17.17
Pr. maks.:47.00Temperatura: Rower:Giant Yukon
No i ruszyliśmy. Przed nami planowane 85 km. W Suchocinie zaczyna padać deszcz i pada cały dzień z przerwami. Wieje wiatr i jest chłodno. Zatrzymujemy się na przystanku autobusowym, żeby coś zjeść. Trochę błądzimy, ciocia przewraca się na leśnej drodze, bo wpadła w koleinę gdy się odwracała. Nareszcie dojeżdżamy do Sobieszyna. Chcieliśmy wejść do kościoła, ale był zamknięty i księdza też nie było, więc pojechaliśmy dalej i w Baranowie znaleźliśmy nocleg u miłego człowieka nad stawem. Pozwolił nam rozbić namiot, a nawet rozpalić ognisko i dał nam swoje drewno. Na dodatek zaproponował jeszcze wodę na herbatę. Bardzo dziękujemy. Jedziemy we trójkę: mama Ela, ciocia Ula i ja :D
Weekend majowy 2010 © loraknagard

Zdjęcia nie najlepszej jakości, ale nie mieliśmy aparatu i pstrykane telefonem
Dzień trzeci

1 dzień wyjazdu majowego 2010

Piątek, 30 kwietnia 2010 | dodano:03.05.2010Kategoria Weekend majowy 2010, Od 50 km do 100 km, W grupie, Opony Kendy terenowe, Sakwy
Km:50.00Km teren:0.00 Czas:02:17km/h:21.90
Pr. maks.:0.00Temperatura: Rower:Giant Yukon
Wyjechaliśmy o 17:30 do Międzyrzeca. Uczymy się jeździć z sakwami. Jutro mamy ruszać do Sobieszyna.



Trasa: Dubica- Polubicze- Brzozowy Kąt- Wiski- Komarówka Podlaska- Żulinki- Żelizna- Kwasówka- Drelów- Zahajki- Międzyrzec Podlaski

Dzień drugi

kategorie bloga

Moje maszynki

Giant Yukon 8331 km
Grand Adventure

szukaj

archiwum