Jak to Karol jeździ rowerem

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(5)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy loraknagard.bikestats.pl

linki

Wpisy archiwalne w kategorii

W grupie

Dystans całkowity:2540.06 km (w terenie 95.50 km; 3.76%)
Czas w ruchu:115:49
Średnia prędkość:21.93 km/h
Maksymalna prędkość:54.00 km/h
Liczba aktywności:46
Średnio na aktywność:55.22 km i 2h 31m
Więcej statystyk

Pełna rekreacja

Środa, 6 lipca 2011 | dodano:06.07.2011Kategoria Z Erwinem, W grupie, Poniżej 50 km, Opony Kendy terenowe
Km:38.60Km teren:0.50 Czas:01:32km/h:25.17
Pr. maks.:37.93Temperatura:21.0 Rower:Giant Yukon
Dzisiaj zdecydowałem, że czas najwyższy na rower. Wyjechałem w stronę ronda. Koło młyna spotkałem dwóch sakwiarzy. Zatrzymałem się na chwilę i zamieniliśmy kilka słów. W ich planach na dzisiaj był Niemirów.
Dalej skierowałem się na Łyniew i skontaktowałem się z Erwinem. Spotkaliśmy się i postanowił dołączyć do mnie. Pojechaliśmy do Piech. Spotkaliśmy tam erwinowego dziadka. Następnie skierowaliśmy się do domu Kuby. Porozmawialiśmy z nim i dalej przez Bojary i Grabówkę do domu.
Ciepło, słońce ładnie grzeje.

Trasa: Dubica- Wisznice- Łyniew- Rusiły- Podedwórze- Opole- Piechy- Bojary- Grabówka- Ratajewicze- Dołholiska- Marylin- Łyniew- Wisznice- Dubica

Okolica z Marzeną

Środa, 15 czerwca 2011 | dodano:15.06.2011Kategoria Opony Kendy terenowe, Poniżej 50 km, W grupie
Km:35.02Km teren:2.60 Czas:01:52km/h:18.76
Pr. maks.:31.35Temperatura:23.0 Rower:Giant Yukon
Dzisiaj umówiłem się z Marzeną na wycieczkę. Pojeździliśmy po okolicy. Przyjemny spacerek.

Trasa: Dubica- Wisznice- Curyn- Kolonia Zacisze- Wisznice- Łyniew- Horodyszcze- Wygoda- Wisznice- Dubica

Spotkanie z Erwinem

Poniedziałek, 13 czerwca 2011 | dodano:13.06.2011Kategoria Opony Kendy terenowe, Poniżej 50 km, W grupie, Z Erwinem
Km:15.06Km teren:0.00 Czas:00:36km/h:25.10
Pr. maks.:33.58Temperatura:19.0 Rower:Giant Yukon
Erwin do mnie zadzwonił, że wybiera się do Wisznic, więc pojechałem także. Pokręciliśmy się po Wisznicach i pogadaliśmy trochę. Zrobiło się ciemno, więc wróciliśmy do domów.

Trasa: Dubica- Wisznice- powrót

Z osiemnastki Johna

Niedziela, 5 czerwca 2011 | dodano:05.06.2011Kategoria Od 50 km do 100 km, Opony Kendy terenowe, Sakwy, W grupie
Km:56.06Km teren:0.00 Czas:02:28km/h:22.73
Pr. maks.:30.83Temperatura:15.0 Rower:Giant Yukon
Gdy już się rozwidniło, impreza się zwinęła. Część osób pojechała do domu, część poszła spać. Ja zdrzemnąłem się kilkadziesiąt minut. Wstałem o 5. Było zimno, ale jakoś przeczekaliśmy do 6 i zaczęliśmy się szykować do drogi. Wyjechaliśmy o 6:15.
Lasy, które wczoraj dawały przyjemny cień, dzisiaj przeszkadzają, bo jest zimno. Czekaliśmy tylko na jakąś lukę, żeby słońce nas chociaż przez kilka sekund ogrzało.
Jechało się całkiem dobrze, chociaż jak robiliśmy przerwę to mało brakowało, żebym przysnął. Szukaliśmy jakiegoś sklepu, aby zjeść śniadanie, ale niestety wszystko pozamykane, bo to przecież niedziela i sklepy nie są otwarte od 6 rano.
W Łyniewie Erwin poczęstował nas kanapkami.

Trasa: Komarówka- Orzechów Stary- Sosnówka- Uhnin- Nietiahy- Hanów- Kodeniec- Wyhalew- Kaniuki- Hołowno- Podedwórze- Rusiły- Łyniew- Wisznice- Dubica

Na osiemnastkę Johna

Sobota, 4 czerwca 2011 | dodano:05.06.2011Kategoria Od 50 km do 100 km, Opony Kendy terenowe, Sakwy, W grupie
Km:90.20Km teren:0.00 Czas:04:03km/h:22.27
Pr. maks.:32.49Temperatura:28.0 Rower:Giant Yukon
Wieczorem mam imprezę urodzinową u koleżanki i postanowiłem, że wybiorę się tam na rowerku. Namówiłem jeszcze Kondzia.
Wyjechaliśmy około 12, bo Konrad chciał mieć zapas czasu. Zapas był zdecydowanie za duży, ale za to spokojnie posiedzieliśmy trochę z Erwinem, pojechaliśmy nad Białkę.
Udało nam się znaleźć Komarówkę, a skoro mieliśmy czas to trochę zwiedziliśmy okoliczne tereny. Tu w porównaniu to mojej okolicy jest mnóstwo lasów. Praktycznie ciągle w cieniu się jedzie.

Trasa: Dubica- Wisznice- Łyniew- Rusiły- Podedwórze- Hołowno- Kaniuki- Wyhalew- Kodeniec- Hanów- Nietiahy- Uhnin- Białka- Uhnin- Sosnowica- Stary Orzechów- Komarówka- Zienki- Górki- Sosnowica- Stary Orzechów- Komarówka

Jak majówka to tylko w Dubicy!

Niedziela, 22 maja 2011 | dodano:22.05.2011Kategoria Od 50 km do 100 km, Opony Kendy terenowe, W grupie
Km:61.96Km teren:0.00 Czas:02:45km/h:22.53
Pr. maks.:34.83Temperatura:27.0 Rower:Giant Yukon
Dzisiaj zorganizowano majówkę w mojej wsi, która rozpoczynała się mszą świętą. Pojechałem rowerem na mszę, i po niej wróciłem do domu. Przebrałem się, zatankowałem bidony i ruszyłem na rower.
Kierowałem się do Polubicz, bo nie chciałem ruszać daleko od domu po tak długiej przerwie w jeżdżeniu. Pomyslałem, że może uda mi się wyciągnąć ciotkę na rower. Nie jeździła jeszcze na żadną wycieczkę w tym roku. Pojechałem do Horodyszcza. Cioci nie trzeba było długo namawiać.
Wymyśliłem, że pojedziemy do Rozwadówki. Tak też zrobiliśmy. Szybko dojechaliśmy do tej wioski i chcieliśmy się jeszcze oddalić od domu, więc jechaliśmy przed siebie. W Motwicy obejrzeliśmy kościół i okoliczne nagrobki upamiętniające budowniczego cerkwi, zmarłego proboszcza i ofiary wojny. Dalej droga prowadziła do Sosnówki. Trochę już ciocia się zmęczyła, więc jechaliśmy coraz wolniej, ale udało się dotrzeć do Wisznic. Na rondzie pojechaliśmy w swoje strony.

Trasa: Dubica- Polubicze- Horodyszcze- Łyniew- Dołholiska- Rozwadówka- Motwica- Sosnówka- Rozwadówka- Wisznice- Dubica

W samo południe

Czwartek, 21 kwietnia 2011 | dodano:21.04.2011Kategoria Opony Kenda Kwest, Poniżej 50 km, W grupie, Z Sokejem
Km:36.46Km teren:0.00 Czas:01:23km/h:26.36
Pr. maks.:33.39Temperatura:17.0 Rower:Giant Yukon
Rano przedświąteczne sprzątanie, a na 12 umówiłem się z Michałem. Pojechałem do sklepu, napompowałem koła i stawiłem się u niego na ustaloną godzinę. Była to pierwsza przejażdżka Sokeja w tym sezonie. Nie miał wcześniej jak jechać.
W Rossoszu skręciliśmy do Romaszek. Pod szkołą widzieliśmy bawiące się dzieci i tandem :D. Prawdopodobnie przyjechały nim te dzieci, bo to był mały rower. Wiatr w twarz trochę zmęczył Michała. W końcu to pierwszy raz.
Dalej krótką drogą do Polubicz i w Dąbrowie rozstaliśmy się z Michałem. On pojechał do domu, a ja jeszcze zahaczyłem o Wisznice.
Piękna pogoda, słoneczko świeci, lekki wiaterek. Jechałem w koszulce i spodenkach.

Trasa: Dubica- Wisznice- Dubica- Rossosz- Korzanówka- Romaszki- Polubicze- Wisznice- Dubica

Rekolekcje

Wtorek, 5 kwietnia 2011 | dodano:05.04.2011Kategoria W grupie, Poniżej 50 km, Opony Kenda Kwest, Z Bananem
Km:40.15Km teren:2.50 Czas:01:52km/h:21.51
Pr. maks.:38.62Temperatura:13.0 Rower:Giant Yukon
Dzisiaj rekolekcje, więc mieliśmy krócej lekcje. Umówiliśmy się z młodym Bananem na rowery. Gdy wyjechałem do niego zagapiłem się i uderzyłem w słupek, który stał na ulicy i ostrzegał o poboczu, bo budują tam ścieżkę. Przeleciałem przez kierownicę i się trochę potłukłem. Zdarty łokieć i róg roweru :D.
Następnie spotkałem się z Bananem i pojechaliśmy w stronę Łyniewa. Zadzwoniłem do Erwina i wyjechał do nas. Przejechaliśmy do Dołholiski i skręciliśmy przez pola do Rusił. Erwin pojechał do domu, a my dalej na Podedwórze. Na rondzie skręciliśmy w prawo i dojechaliśmy do Paszenek. Wiatr wiał prosto w twarz. Przez Paszenki i prosto do domu.

Trasa: Dubica- Wisznice- Łyniew- Dołholiska- Rusiły- Podedwórze- Paszenki- Horodyszcze- Wisznice- Dubica

Szkoła i do Łyniewa z Karoliną

Sobota, 26 marca 2011 | dodano:26.03.2011Kategoria Opony Kenda Kwest, Poniżej 50 km, W grupie
Km:17.23Km teren:0.00 Czas:00:52km/h:19.88
Pr. maks.:33.39Temperatura:2.0 Rower:Giant Yukon
Rano pojechałem do szkoły i po egzaminie odprowadziłem Karolinę do domu, bo miała rower w Wisznicach. Wróciłem przez Horodyszcze. Trochę było zimno, ale jakoś dojechałem. Może się nie rozchoruję...
Mój rower © loraknagard


Trasa: Dubica- Wisznice- Łyniew- Horodyszcze- Wisznice- Dubica

Pierwszy dzień wiosny

Poniedziałek, 21 marca 2011 | dodano:21.03.2011Kategoria Opony Kenda Kwest, Poniżej 50 km, W grupie
Km:27.08Km teren:0.50 Czas:01:22km/h:19.81
Pr. maks.:37.00Temperatura:8.0 Rower:Giant Yukon
Namówiłem brata na rower, więc pojechaliśmy przywitać wiosnę. Niestety nie bardzo szła mu jazda pod wiatr, ale jakoś dawał radę. Pojechaliśmy do Polubicz. Obejrzeliśmy stary komin, który samotnie stał w krzakach, ale niestety nie wziąłem telefonu z roweru i nie mamy żadnego zdjęcia. Może któregoś dnia się tamtędy jeszcze przejadę do wrzucę.
Brat chciał wracać, więc skręciliśmy do Pulubicz. Pojechaliśmy do dworku. Remontują, ale na razie nie widać postępów. Teraz jechało się z wiatrem, więc namówiłem brata o zahaczenie do Horodyszcza. Tam wstąpiliśmy do babci. Potem było tak zimno, że nie mogliśmy się rozgrzać. No, ale jakoś dotoczyliśmy się do domu. Wyszło jakoś tak, że zrobiliśmy taką samą trasę jak w tamtym roku.
Cieszę się, że namówiłem brata. Niestety jakoś nie mogę go zarazić cyklozą :D

Trasa: Dubica- Polubicze- Horodyszcze- Wisznice- Dubica

kategorie bloga

Moje maszynki

Giant Yukon 8331 km
Grand Adventure

szukaj

archiwum